sobota, 31 maja 2008

Taka mała imprezka


Było już to zdjęcie?Chyba nie .No ,no niezle-każdy flaszka w garści.najlepsze jest to ,że w tamtej chwili
nie wypilismy ani kropli.
A tak w ogóle tego alkoholu nie było tam aż tak dużo.ja sobie przypominam dwie no,może cztery
imprezki z udziałem napojów.Chociaż teraz coraz więcej mi się ich przypomina ,he he...
...I jedna z ostatnich,kiedy jeden z naszych kolegów
zaległ pod stołem.I kiedy wszedł wychowawca,odezwał się tymi słowy:O,to pan Marek poznaję po butach...
Hm..jasne ,że juz było to zdjęcia -widocznie mam do niego sentyment.Ale to przy okazji parę nowych wspominek...

Brak komentarzy: